środa, 26 grudnia 2012

6.

Pierwszy dzień świąt minął nawet całkiem, całkiem. Przynajmniej nie ja musiałam sprzątać. ;p
Dziś zostaje sama w domu, bo już nie chce mi się nigdzie jeździć - ale i tak wieczorem będę miała gości.

W końcu się wyspałam, a teraz relaksuje się przy muzyce i myśleniu nad książką, którą zaczęłam pisać. Postanowiłam, że nie przerwę pisania póki jej nie skończę.






Czekam na 31 grudnia. ;p
Wybieram się z koleżanką na zakupy - najwięcej wyprzedaży. ;p

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz